Trasa będzie kozacka, uwierzcie

Oczywiście "każda pliszka swój ogonek chwali" ale przy układaniu trasy przywiązaliśmy szczególną wagę do wplecenia w jej przebieg najbardziej znanych miejscówek regionu.
Pokonanie jej będzie ucztą dla oczu i ducha, torturą dla nóg.

Startujemy i "metujemy" w Jakuszycach na Polanie Jakuszyckiej gdzie powstaje Dolnośląskie Centrum Sportu.

Wdrapiecie się na czeski Jested, Przełęcz Karkonoską ze schroniskiem Odrodzenie (jeden z najcięższych podjazdów szosowych w PL), Wysoki Kamień, Górę Szybowcową z panoramą na Jelenią Górę, Stóg Izerski… Kombinujemy żeby "przelecieć" jak najbliżej Królowej Karkonoszy - Śnieżki ale gravelowo będzie to trochę trudne do ogarnięcia.
Przekonacie się, że single pod Smrkem da się przejechać na gravelu.

Zagościcie w Miedziance - wsi której nie ma a o której pisał Filip Springer w swojej książce "Miedzianka". W Budnikach - wsi gdzie przez trzy miesiące w roku nie gości słońce koniecznie musicie mieć oświetlenie na rowerze (zresztą i tak musicie 😃 )

O dołączenie do trasy prosi Perła Zachodu, tama na jeziorze Pilichowickim (tam kręcono m.in. Tajemnicę Twierdzy Szyfrów) i słynny kolejowy most który wysadzić w powietrze chciał ostatnio Tom Cruise.

Więc uwierzcie - NIE JEST ŁATWO.